Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka. Prosty sposób na oszczędzanie pieniędzy.
Dzisiejszy wpis będzie bardzo krótki. Ale mam nadzieję, że dla wielu osób wartościowy. Sprawdźmy ile w przytoczonym przysłowiu jest prawdy.
Zdarza Ci się mówić: “Za mało zarabiam i nie mam z czego oszczędzać?”
Jeżeli rzeczywiście tak jest, to najlepszym wyjściem z sytuacji będzie zadbanie o swoje bezpieczeństwo finansowe. Przedstawię sposób oszczędzania pieniędzy, który jest ciekawy ze względu na swoją prostotę. Uczy on dyscypliny w zarządzaniu pieniędzmi. Na czym polega?
Codziennie do słoika, większego naczynia (najlepiej szklanego) wkładamy 1 zł, 2 zł lub 5 zł.
W tą akcję można zaangażować całą rodzinę. Na czym polega ta metoda oszczędzania?
Wkładamy codziennie do słoika 1 zł, 2 zł lub 5 zł. Po roku czasu mamy:
1 zł x 365 dni = 365 zł
2 zł x 365 dni = 730 zł
5 zł x 365 dni = 1825 zł
Jeżeli zaangazujesz całą rodzinę w oszczędzanie pieniędzy, to po roku otrzymasz:
1 zł x 365 dni x ilość osób
Suma oszczędności jest atrakcyjna. Można za nią kupić kurs edukacyjny, zorganizować wakacje, itd.
Na tych przykładach widać, jak można przez małą zmianę w życiu, odkładać całkiem przyzwoite kwoty. Co roku można wyciągać wszystkie pieniądze ze słoika i jechać za nie na wakacje.
Ta metoda oszczędzania bardzo dobrze wpływa na wyuczenie się dobrego nawyku oszczędzania.
Jeśli mamy dzieci, to uczymy je tym sposobem regularnego oszczędzania. Codziennie powtarzane czynności w zatrzymywaniu pieniędzy dla siebie, zapisują w mózgu tą czynność jako automatyczne zadanie. Podobnie jak mycie zębów, jedzenie śniadania, czy codzienne picie kawy.
Gdy w oszczędzanie włączamy dzieci można podzielić się zadaniem w przykładowy sposób:
1. Każde z rodziców codziennie wkłada do słoika 1 zł, 2 zł lub 5 zł
2. Dzieci codziennie wrzucają do słoika: 10 gr, 20 gr, 50 gr
Metoda ta w swej prostocie zachęca wszystkich członków rodziny do aktywizacji finansowej. Uczy stawiania celów finansowych i realizowania ich.
Mam nadzieję, że zachęciłam Cię do oszczedzania pieniędzy za pomocą małych kroków.
Jeżeli uważasz, że temat nie został przeze mnie wyczerpany, zapraszam do zadawania pytań w komenatrzu. Zapraszam do dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami. To pozwoli mi tworzyć coraz lepsze materiały.
Jeżeli znasz osobę, której ten artykuł może pomóc, to zapraszam Cię do udostępnienia wpisu.
Zapraszam Cię do polubienia strony na facebooku.