Jak zapanować nad swoimi finansami?
W tym artykule będę rozmawiać o pieniądzach z kobietami, które prowadzą blogi finansowe. Zaprosiłam kobiety, które na co dzień zajmują się tą tematyką na swoich blogach. Każda z nich dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem ze swoimi czytelnikami. Edukacja finansowa jest najlepszą inwestycją w siebie.
Sama jestem kobietą i wiem, że patrzę na finanse zupełnie inaczej niż mężczyźni. Lubię oszczędzać i szukać okazji, by pomnażać swój kapitał. Inwestując kieruję się najważniejszą dla mnie zasadą, jaką jest ochrona kapitału. Zauważyłam, że wiele Pań robi podobnie jak ja.
Do rozmowy o finansach zaprosiłam kobiety, które opowiadają o swoich obserwacjach i doświadczeniach.
1. ELASTYCZNOŚĆ I PODNOSZENIE STAWKI GODZINOWEJ.
Praca zawodowa jest powiązana z wynagrodzeniem. Jeżeli potrafimy podnosić swoje kwalifikacje, mamy większe doświadczenie, to więcej zarabiamy. Wiele osób o tym zapomina, a to bardzo ważne w finansach. Zapytałam o to zagdnienie Dianę Litwin-Dolezińską, która prowadzi bloga: pieniadzjestkobieta.pl
Diana jest autorką ebooka “Podróż do wolności finansowej – Twoje 4 praktyczne kroki w finansach osobistych” i kursów online “Prosty budżet domowy na początek”, “Ogarnij budżet domowy”, “Ogarnij finanse na lato”.
Dlaczego tak ważne jest, byśmy my kobiety, były elastyczne na rynku pracy?
W dzisiejszych czasach elastyczność jest bardzo potrzebna każdemu. Żyjemy w świecie, który wymaga od nas nieustannego rozwoju. Wszystko zmienia się bardzo szybko. Warunki na rynku pracy również. Cały czas rodzą się nowe pomysły i potrzeby. Powstają przez to różne nowe zawody – kto by pomyślał jeszcze kilka lat temu, że rynek będzie potrzebował przykładowo specjalistów od zarządzania Social Mediami czy twórców “kontentu na Facebooka”. Dziś nie da się stać w jednym miejscu, jeśli chce się za tym wszystkim nadążyć.
Bycie elastycznym oznacza, że jesteś w stanie podążać za zmianami, że możesz je kreować i potrafisz rozwijać się wraz z nowymi technologiami. Bycie elastycznym to również życie w zgodzie ze sobą. To umiejętność określania celów i priorytetów. Z tym my kobiety szczególnie mamy problem. Zbyt rzadko potrafimy odmawiać, a zbyt często bierzemy na siebie za wiele. Bo ktoś nas prosi. Bo czujemy się odpowiedzialne za wszystkich i za wszystko. Jeszcze dorzucamy do tego perfekcjonizm i nieumiejętność delegowania zadań. W końcu w którymś momencie dochodzimy do ściany, bo dźwigamy na barkach zbyt duży ciężar. To utrudnia dalszy rozwój. Dlatego ważne jest, aby nauczyć się elastyczności i sztuki odpuszczania niektórych rzeczy. Ale odpuszczania tych mało istotnych rzeczy.
Bo co my kobiety często robimy? Odpuszczamy chęć rozwoju osobistego, karierę, biznes. Odpuszczamy planowanie finansów, “bo to mało kobiece”. Odpuszczamy inwestowanie “bo to za trudne” lub “mąż się tym zajmie lepiej”. Czyli odpuszczamy wszystko to, co tak naprawdę powinno być jednym z priorytetów, bo tym jest niezależność finansowa.”
Niezależnie od tego, czy jesteś kobietą czy mężczyzną, powinieneś być elastyczny na rynku pracy. Ta cecha decyduje o tym, w którym miejscu będziesz za pięć czy dziesięć lat w pracy zawodowej. To cecha, którą kobiety pomijają bardzo często w swojej pracy. To właśnie ona pozwala innym iść do przodu.
2. OSZCZĘDZANIE.
Oszczędzanie jest pierwszym krokiem, który należy wykonać w finansach, by zapewnić sobie bezpieczeństwo finansowe. Według mnie kobiety w dużo większym stopniu potrzebują poczucia bezpieczeństwa niż mężczyźni. Także bezpieczeństwa finansowego. Stabilizację finansową możemy osiągnąć przez oszczędzanie. Zapytałam o oszczędzanie Alicję Zalewską-Chomę, która prowadzi na co dzień bloga: oszczednicka.pl
Jest autorką książki: “Finanse domowe krok po kroku. Praktyczny zeszyt ćwiczeń”.
Jakie są kobiece sposoby na oszczędzanie?
Nie wydaje mi się, żeby któreś sposoby oszczędzania były typowo kobiece. Jestem jednak przekonana, że kobiety trochę inaczej podchodzą do zarządzania swoimi finansami. Przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń. Panie częściej skupiają się na relacjach i nie dążą do maksymalizacji zysków za wszelką cenę. Myślę, że większość z nas zwraca też uwagę na oszczędności w codziennym życiu (na przykład przy produktach spożywczych czy szukaniu optymalizacji codziennych wydatków).
Faktycznie tak jest, że Panie skupiają się w życiu na relacji z drugim człowiekiem. To umiejętność, która pozwala budować kobietom społeczność czy rodzinę. To umiejętność dzięki, której możemy w elastyczny sposób włączyć całą rodzinę w tematykę oszczędzania pieniędzy, w planowanie budżetu domowego. O ile łatwiejsze jest oszczędzanie, jeżeli robimy to wspólnie z rodziną, z mężem, z dziećmi.
3. EMERYTURA.
O tym jak wygląda system emerytalny w naszym kraju słyszymy coraz częściej w mediach. Warto zainteresować się tematem, ponieważ sytuacja nie wygląda optymistycznie. O system emerytalny zapytałam Danutę Duszeńczuk-Chmiel, która prowadzi bloga: kobiecefinanse.pl
Danuta napisała dwie książki: “Pieniądze dla Pań”, “Kariera dla Pań”.
Czy kobiety w Polsce mogą liczyć na emeryturę w przyszłości? Jak zabezpieczyć swoją przyszłość?
Dużo mówi się na temat tego, jak niewydolny jest polski system emerytalny. Roztaczane są nieraz bardzo pesymistyczne wizje, sugerujące, że obecne pokolenia 20 i 30 latków na starość nie będą w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb z państwowej emerytury. Niezależnie od tego, czy wierzymy w te zapowiedzi, czy nie, warto samodzielnie zadbać o swoje bezpieczeństwo finansowe. Dotyczy to zwłaszcza kobiet, co do których prognozy dotyczące świadczeń emerytalnych są gorsze niż w przypadku mężczyzn.
Jak się do tego zabrać? Możliwości jest wiele. Najłatwiejszym i najszybszym do wdrożenia systemem jest odkładanie stałej sumy na konto oszczędnościowe. Warto, by były to regularne zasilenia w ustalonej z góry wartości procentowej naszych miesięcznych dochodów. Jeśli śledzimy swój budżet domowy, na bieżąco planujemy wydatki, to będziemy w stanie określić, na ile możemy sobie pozwolić – dla niektórych będzie to równowartość 5% miesięcznych dochodów, dla innych 15%.
Możemy także skorzystać z innych rozwiązań, które oferowane są w ramach tzw. III filaru. Wspomnę te najpopularniejsze: Indywidualnym Koncie Emerytalnym (IKE) czy Indywidualnym Koncie Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Pod tymi nazwami mogą się kryć różne produkty finansowe, dzięki którym szybciej zbudujemy oszczędności na jesień życia, np. lokaty czy fundusze inwestycyjne. Skorzystanie z tych rozwiązań niesie ze sobą również inne korzyści (np. ulgi podatkowe).
Dla tych bardziej odważnych ciekawym rozwiązaniem jest gra na giełdzie. Nie chodzi tu jednak o agresywną spekulację, a po sięgnięcie po akcje sprawdzonych spółek, stabilnych, z długoletnią tradycją, które swoim akcjonariuszom systematycznie wypłacają dywidendy. To korzystne rozwiązanie w długoterminowej perspektywie, a przecież o takiej myślimy, gdy mamy na myśli gromadzenie kapitału na emeryturę.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by dywersyfikować sposoby odkładania pieniędzy na emeryturę i w zależności od naszej aktualnej sytuacji życiowej, zmieniać proporcje we wkładach finansowych przeznaczonych na każde z rozwiązań.
Temat ten jest szczegółnie istotny dla osób z lat 70 i młodszych. Nie ma się co oszukiwać, że emerytury w Polsce są niskie. Z roku na rok sytuacja się pogarsza. Za 20-30 lat emerytura będzie przypominać dzisiejsze świedczenie pielęgnacyjne. Emerytura przyjmie formę puzzli. Im więcej źródeł dochodu bedzie posiadał emeryt, tym lepszy komfort będzie miał, gdy przestanie pracować zawodowo.
4. WŁASNA FIRMA.
Zagadnienie, które zasługuje na szczególną uwagę, to prowadzenie własnej firmy i budowanie swojej marki. Nie ukrywam, że ten temat mnie fascynuje. O wypowiedź poprosiłam Magdę Bród, która jest dla mnie autorytetem w prowadzeniu własnej firmy. Magda równolegle z rozwijaniem firmy prowadzi blog: finansenaobcasach.info
Magda prowadzi na codzień firmę: ClueGroup.pl
Co skłoniło Cię do założenia firmy i budowania własnej marki?
Od zawsze wiedziałam, że nie nadaję się do pracy dla kogoś, “pod kimś”, zawsze miałam za dużo “uwag” i nie potrafiłam bezkrytycznie przyjmować niekoniecznie słusznych poleceń. I rosło we mnie podejście, że jeśli chcę zrobić coś naprawdę po swojemu, to muszę to zrobić “na swoim”. Potrzebne mi też było poczucie wolności, trochę męczyła mnie praca 8-16. Zawsze chciałam pracować i pracuję w takich godzinach, w jakich chcę i mimo, że zwykle i tak jest to podobny czas, to mam wybór.
Budowanie własnej marki było czymś, dzięki czemu razem z moją wspólniczką Justyną możemy się w pełni realizować i działać w 100% według własnych zasad. Robię to, co lubię i się w tym realizuję. Mogę się w całości poświęcić pracy nad klientami, a także rozwijać się w takim kierunku, jaki mi odpowiada. Wydaje mi się, że w pracy na etacie, w pewnym momencie osiąga się „sufit”, a tutaj go nie ma.
Praca na swoim to coś, co sprawia, że jestem szczęśliwa i wolałabym tego nie zamieniać na nic innego.
Faktycznie jest tak, że niemożliwe jest efektywne zarządzanie swoim czasem, przekroczenie pewnego poziomu finansowego i wykorzystywanie swoich umiejętności i możliwości pracując dla kogoś. To można osiągnąć tylko zakładając własną firmę.
5. INWESTOWANIE.
Jest to ważny punkt w temacie finansów. Inwestowanie zmienia całkowicie podejście do pieniądza. Poprosiłam Annę Smolińską o to, by wypowiedziała się na ten temat. Anna jest aktywną inwestorką giełdową oraz inwestorem na rynku nieruchomości. Prowadzi bloga: kobietainwestuje.pl
Anna jest autorką książki “Kobieta inwestuje. Twoja droga do niezależności finansowej”.
Od czego powinna zacząć osoba, która dopiero zaczyna swoją przygodę inwestowania na giełdzie?
Inwestowanie na giełdzie zdecydowanie warto zacząć od przygotowania merytorycznego. Na początku należy poznać podstawy, nauczyć się, jak działają mechanizmy na rynku, a dopiero potem zacząć próbując np. z kontem demo (konto demonstracyjne). Głównie po to, by poobserwować rynek i nauczyć się funkcjonalności platformy. A potem? Zacząć od małych kwot, ale próbować, obserwując też siebie, swoje zachowania w czasie transakcji, analizować błędy.
Całą resztę, jak na przykład panowanie nad swoimi emocjami, nasze własne reakcje na działania rynku, możemy doświadczyć i nauczyć się dopiero inwestując na prawdziwym rachunku.
Warto również pamiętać, by nie zaczynać inwestowania na rynku kapitałowym bez zebrania tzw. poduszki finansowej. Nie zalecam wchodzenia na giełdę z oszczędnościami, a z nadwyżkami finansowymi.
Zdecydowanie każdy inwestor, a zwłaszcza początkujący, powinien chcieć się stale rozwijać. Często powtarzam, że inwestowanie na giełdzie pokaże nam wszystkie nasze wady czy słabe punkty naszego charakteru, a wtedy warto nad nimi pracować. A nasz rozwój i edukacja jest aktualnie na wyciągnięcie ręki, bo mnóstwo jest miejsc w Internecie, grup na Facebooku, podcastów, kursów, książek, dzięki którym możemy się uczyć o giełdzie nie wychodząc nawet z domu.
Dodatkowo dobry inwestor powinien być cierpliwy i pewny siebie i zdecydowanie powinien potrafić liczyć, wiedząc jaki chce osiągnąć skutek.
Świadomość siebie, rozsądek, spokój, pokora wobec rynku, a wszystko to w połączeniu ze stale zdobywaną wiedzą i mamy cechy dobrego inwestora.
Najważniejsze jednak, co często powtarzam kobietom na różnych spotkaniach, to po prostu podjąć decyzję, że chcę, odważyć się i pomimo strachu – zacząć inwestować!
Powodzenia w inwestowaniu!
Uważam, że inwestowanie jest potrzebne każdemu, kto chce osiągnąć w życiu wolność finansową lub zbudować duży majątek. Bez tej umiejętności niemożliwe jest osiągnięcie tego stanu.
Nie ukrywam, że jestem głodna wiedzy o inwestowaniu na giełdzie. Nigdy jeszcze nie inwestowałam na giełdzie, ale bardzo chcę spróbować.
Na zakończenie przytoczę słowa Aleksandra Dumas:
“Pieniądz jest dla człowieka dobrym sługą, ale złym panem…”
Jeżeli uważasz, że temat nie został przeze mnie wyczerpany, zapraszam do zadawania pytań w komenatrzu. Zapraszam do dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami. To pozwoli mi tworzyć coraz lepsze materiały.
Jeżeli znasz osobę, której ten artykuł może pomóc, to zapraszam Cię do udostępnienia wpisu.
Zapraszam Cię do polubienia strony na facebooku.