Czy Państwo zadba o Twoją przyszłość?
Na całym świecie pokutuje przekonanie, że demokracja jest tym ostatecznym i najlepszym ustrojem, jaki człowiek mógł wymyśleć. Gdy przyjrzymy się dokładnie demokratycznym gospodarkom, to zauważymy, że takie myślenie jest fikcją. Najprawdopodobniej demokracja nie jest ostatecznym ustrojem pożądanym przez lud.
Zastanawiasz się dlaczego?
1. W wielu miejscach świata przeobraża się w socjalistyczny ustrój.
Także w krajach, które w przeszłości przerabiały ten ustrój. Jednym z takich krajów jest Polska, która lekcji nie wyciągnęła. Całkiem niedawno mieliśmy ustrój komunistyczny. Wciąż popełniamy te same błędy.
2. Urzędy są przerośnięte.
Liczba urzędników rośnie z każdym rokiem, a grupa osób pracujących maleje.
3. Rozbudowane prawo.
Obecnie w dużych firmach w Polsce zatrudnia się od kilku do kilkunastu doradców podatkowych, ponieważ bez przerwy są jakieś zmiany podatkowe.
4. Przerośnięta biurokracja.
Przedsiębiorcy tracą mnóstwo czasu na kompletowanie “papierów” zamiast skupiać się na prowadzeniu biznesu.
5. Zwiększanie podatków.
Z roku na rok słyszymy o jakimś kolejnym podatku.
6. Problemy demograficzne.
To jest problem, który prędzej czy później zniknie samoistnie, ponieważ już wiemy kiedy nasz kraj nie udźwignie dotychczasowego systemu emerytalnego. Dziwię się politykom i poszczególnym partiom, że zamiast uświadamiać i pokazywać ludziom wyliczenia, wolą zamydlać oczy rozdając pieniądze podatników uprzywilejowanym grupom. W normalnie funkcjonującym kraju urzędnicy za takie działania odpowiedzieliby finasowo konfiskatą majątków.
7. Niskie emerytury, które z czasem będą zlikwidowane lub zamienią się w “świadczenie opiekuńcze”.
8. Obowiązek szkolnictwa oraz edukacja dzieci i młodzieży w sposób nieprzemyślany i odbiegający kompletnie od rzeczywistości.
W dobie internetu dzieci siedzą 10, 15 lat w szkolnych łatwkach. Po skończeniu studiów większość jest bezrobotna lub pracuje za najniższą krajową.
9. Gigantyczne zadłużenia krajów.
Życie na kredyt przez większą część społeczeństwa.
Do tego cała masa innych powodów, których nie sposób opisać w jednym artykule.
Skoro na tylu płaszczyznach Państwo nie potrafi uporać się z problemami, a na przełomie dziesiątek lat problemy się tylko pogłębiają, to musi dojść do upadku Państw. W nadchodzącym kryzysie najsłabsze gospodarki nie przetrwają.
Uważam, że na przełomie jednego pokolenia powstanie przynajmniej jedno Państwo na świecie, które określi nowy ustrój dla innych gospodarek świata.
Według mnie Państwo powinno zapewniać swoim obywatelom absolutne minimum. Dzięki takiemu rozwiązaniu będą niskie koszty utrzymania Państwa, przejrzyste prawo, bezpieczeństwo i stabilna gospodarka.
Co Państwo powinno zapewnić swoim obywatelom?
1. Bezpieczeństwo.
2. Enargię.
Uważam, że o swoją edukację, opiekę zdrowotną, emeryturę powinniśmy zatroszczyć się sami.
Ludziom, którzy myślą:
– Państwo powinno zadbać o chore dzieci, ponieważ leczenie jest bardzo drogie,
– Państwo powinno zadbać o edukację społeczeństwa, ponieważ dzięki temu naród jest “mądrzejszy”,
– Państwa obowiązkiem powinno być zadbanie o ludzi starszych, itd.
napiszę tylko, że gdyby takie myślenie i działanie prowadziło do lepszego jutra, to po prawie 30 latach demokratycznego ustroju, większość Polaków nie zarabiałaby 3-5 tyś zł netto tylko kilkanaście tysięcy zł.
Niestety to głównie Ci ludzie i bezrobotni są przekonani o tym, że sami sobie nie poradzą i że potrzebują pomocy Państwa. Żyją skromnie bo myślą i działają jak ludzie ubodzy.
Państwo demokratyczne, skupiające się głównie na ściąganiu podatków, nie zapewni swoim obywatelom życia w poczuciu sprawiedliwości i dostatku.
Jaki ustrój zapewniłby poczucie sprawiedliwości?
Według mnie, to pytanie zawiera kluczowe oodpowiedzi na wszystkie inne pytania, które przychodzą Tobie teraz do głowy.
Tylko Państwo o krótkim i przejrzystym prawie oraz niskich podatkach jest w stanie rosnąć finansowo i stawać się coraz silniejsze. Tylko taka struktura Państwa jest w stanie dać poczucie sprawiedliwości.
Dla wszystkich, którzy zadają sobie pytanie: “Co z dziećmi ciężko chorymi, których leczenie jest potwornie drogie?” Ludzie ciężko chorzy w obecnym systemie nie mają zapewnionej opieki, więc tego typu pytania są bezsensowne.
Jest sposób na polepszenie sytuacji dla ludzi ciężko chorych. Obecnie największą pomoc chorzy otrzymują od prywatnych sponsorów i firm. Jeżeli podatki będą niskie, to Państwo będzie przyciągać inwestorów. Inwestorzy i przedsiębiorcy są w stanie wytworzyć niewyobrażalną ilość pieniędzy w wolnej gospodarce. Wystarczyłoby prawo, które zwalnia lub w znaczącym stopniu zmniejsza podatek od dochodów firmy, żeby powstawały fundacje dla ludzi chorych. Obecnie fundacje, które zakupiły bardzo drogi sprzęt, pomagają ludziom chorym w większym stopniu niż Państwo.
Ludzie bogaci chcą pomagać. Większość osób zamożnych regularnie wspomaga fundacje czy akcje charytatywne.
Jak można myśleć, że Państwo Tobie pomaga, jeżeli kierowane jest przez osoby, które nie radzą sobie finansowo w życiu prywatnym?
Cała sfera finansowa Państw jest rozłożona, ponieważ polityką zajmują się ludzie, których interesuje w życiu tylko to co sąsiad czy partia myśli o znęcaniu się nad zwierzętami, molestowaniu dzieci w kościele, itd.
To tematy, którymi powinien się zająć Departament Sprawiedliwości. Społeczeństwo łyka takie tematy, mimo że wie, że skuteczność prawa jest śmiesznie niska.
Społeczeństwo zamiast rozliczać władze rządowe za przywłaszczenie przez Państwo pieniędzy z OFE, za wprowadzanie kolejnych podatków, itd., woli skupiać się na tematach mało istatnych.
Jak SKUTECZNOŚĆ PRAWA może być wysoka, skoro urzędnicy nie są rozliczani finansowo oraz z kodeksu karnego za swoje utopijne decyzje?
Jeżeli uważasz, że temat nie został przeze mnie wyczerpany, zapraszam do zadawania pytań w komenatrzu. Zapraszam do dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami. To pozwoli mi tworzyć coraz lepsze materiały.
Jeżeli znasz osobę, której ten artykuł może pomóc, to zapraszam Cię do udostępnienia wpisu.
Zapraszam Cię do polubienia strony na facebooku.
2 komentarze
Ciekawy wpis.
Niestety edukacja publiczna nie zakłada edukacji finansowej naszych dzieci. O to musimy zadbać sami. Z pewnością nie pomaga też indoktrynacja religijna zakładająca, że prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty trafi do nieba.
Ewa, komentarz trafiony w sedno!
Komentarze nie są aktywne.